Pao
Władze
Dołączył: 15 Gru 2006 |
Posty: 384 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Obrońców :P |
|
 |
Wysłany: Nie 12:26, 08 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
no to tak.. Ja na roczek od matki chrzesnej dostałam żółwia stepowego, ktoory sie nazywał Teo.. i byl taki malutki . Zył 12 lat. Później zachorowal no i niestety umarł. Ale wczesniej jeszcze mialam rudego "miniaturowego" królika BUgsa, rybki m.in.:welonki , gupiki, glonojady mialam dwa, neonki,złote rybki. Żyły sobie długo, długo i sie rozmnażały. Przy tym chodowalam moczarke kanadyjską w akwarium <paker>. Jako że zółw ,królik i rybki niespelnialy moich oczekiwan zapragnelam miec jeszcze chomika. MIalam takiego Tuptusia z siostra. A ze chomiki zyja krotko umarł po 2 latach.Krolika musielsismy oddac. W 2000 r. jak jeszcze wierzylam MIkolaja, napisalam list z prosbą o powiekszenie mojego zwierzynca. Zapragnelam psa. Bylo mi obojetne jaki bedzie byle pies. No i w 3 niedziele adwentu tato powiedzial mi : MIkolaj kazal wybrac ci psa na świeta i jedziemy po psa. POjechalismy do hodowli do Czestochowy. Tatus zasugerowal zeby to byl bokserek . No i mamy śliniącego się Bazyla. Ktory ma teraz prawie 7 lat i zachowuje sie jak szczeniak.Kocha dzieci i wszystko co sie rusza. Ciagnie mnie nawet za ruszającą sie siatką na ulicy. Uwielbia jeść Bób. I jest moim wiernym i oddanym przyjacielem. Jak wracam z jakiegos wyajzdu.,to sika ze szczescia i spi ze mna w lozku.Zna moje wszystkie tajemnice i budzi mnie do szkoly.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Inna
Zwierzchność
Dołączył: 18 Wrz 2007 |
Posty: 105 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Tęczowej Doliny :) |
|
 |
Wysłany: Nie 0:00, 21 Paź 2007 |
|
 |
|
 |
 |
U mnie to naprawdę duzo tego było...
Miałam zieloną papużkę nierozłączkę Felka, żółwie czerwonolice (2- parka), były też chomiki dżungarskie: Perełka(miała gangrenę), Mysia i Grybasek, który tak naprawdę nazywał się Mafiozo. Teraz też mam taką chomiczkę ( bo tamte to tez były dziewczynki) Pysię, tyle ze tamte byly brazowoszare, a ta jest biala. Mam też Maćka, mysz domową, Kubusia, Nierozłączkę czerwonoczelną i trochę kotów pod opieką. Jestem też petsitterką, więc duzo zwierzat mi sie przez dom przewija. Ostatnio był golden retriever Feluśka. Mam też rybki, głownie gupiki i molinezje, jedna neonke Innesa i Mieczyka. Do tego żabki akewariowe, ślimaki, pająk taki czerwony pod grzejnikiem... ( zamieszkał u mnie przez lato, nie mam serca go zabić, przyszedł z podwórka, to może sobie kiedyś pojdzie...) I to chyba tyle.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Palka
Władze
Dołączył: 04 Sie 2007 |
Posty: 261 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Gdańska |
|
 |
Wysłany: Nie 11:51, 21 Paź 2007 |
|
 |
|
 |
 |
a ja miałam bardzodużo kotów. Teraz mam Suczke (sonia) trzy koty ( Majka, Ziuta, Ciko) i narazie mama nie chce mieć więcej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Inna
Zwierzchność
Dołączył: 18 Wrz 2007 |
Posty: 105 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z Tęczowej Doliny :) |
|
 |
Wysłany: Nie 12:59, 21 Paź 2007 |
|
 |
|
 |
 |
A może chciałby ktoś małego kociaka adoptowac? Bo zimy na dworze może nie przeżyć...
|
Post został pochwalony 0 razy
|