Czym jest Modlitwa ?

Czym dla was jest modlitwa i co wam daje ? Co wam przeszkadza w skupieniu się na modlitwie ?

Dla mnie modlitwa jest.. rozmową z Bogiem. Czymś cudownym.. tego co czuje podczas 100% skupienia nie da się porównać do niczego innego... <Nie bierzcie tego za bardzo do sebie w końcu ja jestem Szprycha>

O samej modlitwie napiszę coś więcej za chwilkę, ale muszę Ci powiedzieć Szprycho, że modlitwa nie jest tylko i wyłącznie tym co czujesz i czego nie da się porównać do niczego innego, bo jeżeli zaczniesz za bardzo na tym polegać może Cię to doprowadzić do ślepego zaułku, z którego będzie ciężko wyjść. Pomyśl, że pewnego dnia nie czujesz nic podczas modlitwy i dzieje się tak przez dłuższy czas. Co wtedy zrobisz Wink

? Po więcej informacji zapraszam do ksiąg napisanych przez św. Jana od Krzyża o nocy ciemnej. Emocje są dobre, ale zbytnie poleganie na nich i zbyt mocne ich pragnienie często wręcz przeciwnie. Wybacz mi krytykę, ale to tak na przestrogę, nie bierz mi tego za złe Smile

.

hmmm... ciekawy temat widze ze wiele z nas odwiedzało ta stone czyli to nas interesuje ale boimy sie jeszcze pisac .

Ja osobiście lubie modlitwe w małej grupie bliskich mi osób gdzie moge czuć sie pewnie. bede bardzo miło wspominać nasze wieczorne modlitwy na rekolekcjach w Brzeznej ale nie te ze wszystmkimi choć też duzo mi dały ale te o 1 w noc z dziewczynami z mojego pokoju wysmarowane masciami i zmeczone po ciezkim dniu zwiezałysmy sie ze wszystkiego i własnie to było piekne:)
ale polecam też nasze modlitwy które zaczna sie od września w radosci naprawde warto przyjść Smile

no i zachecam do przaktyk w domku:)

Co przeszkadza? Niechec, lenistwo i woogule multum rzeczy, modlitwa jest niesamowita. Poprostu jest dobra i stad tyle zamieszania z nią czy wookol niej, wkoncu wszystko co dobre i prawe przychodzi ciezej, ale jakos to bedzie nie Smile

hm ale jaka satyswakcja, ze jednak sie zmobilizowalismy, i woogule owoce poznawania Smile

A no:) najbardziej w modlitwie przeszkadzamy sobie my sami:P

dla mnie modlitwa to właśnie ciągłe przełamywanie się - Panie Boże żeby mi się chciało tak, ja mi sięnie chce:-)

czuję że gdy się przełamuję i siadam do modlitwy wbrew sobie - Pan Bóg ma do mnie po prostu lepszy dostęp , bo się na Niego otwieram. Wtedy szczególnie odczuwam w całym dniu Jego łaskę i błogosławieństwo:)