Charyzmaty |
Pieka
Władze
|
Ok. Wporzątku.
Jak osoba, która nie ma pojęcia o charyzmatach może je wykorzystywać? Dlaczego ludzie obwiniają kogos o narażanie wspólnoty, gdy 'posiadajaca' Go osoba uzywa charyzmatu nawet w nieprzygotowanej do tego wspólnocie? Skąd ma ona wiedziec, ze nie zawsze i nie o kazdej porze jest to wlasciwe? Skoro sa zalazenia - dotyczace uzywania charyzmatow- to moze warto kogos uswiadomic zanim wejdzie sie na tak czasem niebezpieczna droge? Uwazam, ze ludzie nie maja zielonego pojecia o co w tym chodzi - lacznie ze mna- i ze sa poniekad w nie wprowadzani - za swoja zgode, ale nieswiadomi do konca tego na co jest narazony ! I apropo myśle, że warto to głębiej przestudiować w naszych wspólnotach ze względu na ludzi, którzy odkryli już jakiś charyzmat i tych, którzy dopiero Go odkryją, aby w przyszłości wiedzieli o co w tym wszystkich chodzi i, ze to nie tylko cud miod i orzeszki, ale bywa też niebezpieczne dla ludzi nie mającyhc o tym pojęcia. Im blizej Boga tym szatan bardziej chce to zniszczyc, prawda?! połączyłem w jeden post |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Sporo pytań i trochę miejsca zajmie odpowiedź, ale postaram się streścić.
1. Osoba, która nie ma o nich pojęcia raczej nie może ich używać (chociaż to zależy od tego, gdzie i kiedy chce je używać). Ogólnie rzecz ujmując (będzie się to powtarzać) charyzmat ma służyć wspólnocie i Kościołowi. Jeżeli nawet ktoś nieświadomy odkryje w sobie charyzmat musi on znaleźć oparcie w Kościele i w jego hierarchii, mówiąc po ludzku powinien znaleźć duchownego, który pomoże mu rozeznać, od kogo pochodzi i jak może się przysłużyć innym. Warto poświęcić czas na modlitwę starając się to rozeznać 2. Odpowiedź mieści się w pytaniu: bo wspólnota nie jest jeszcze na to przygotowana. Ludzie muszą być wystarczająco dojrzali żeby coś takiego zaakceptować i nie odrzucić przez to wspólnoty, a może nawet wiary w Kościół. 3. Każdy ma raczej jakiś swój zdrowy rozsądek i potrafi stwierdzić, kiedy coś takiego może pomóc się rozwinąć, a kiedy wręcz przeciwnie. Jest sytuacją absurdalną, kiedy osoba bez żadnej konsultacji z prowadzącym i w zwykłej wspólnocie formujących się ludzi w parafii na spotkaniu modlitewnym zaczyna np mówić językami, świadczy to tylko o niedojrzałości takiej osoby. Duch Święty działa w taki sposób, by budować, a takie chaotyczne użycie charyzmatu może tylko zaszkodzić. 4. Niewiem co konkretnie nazywasz niebezpieczną drogą, czy samo poszukiwanie charyzmatu, czy jego używanie. Proszę uściślij 5. Tak jak napisałem wcześniej ludzie muszą mieć świadomość tego, że istnieją konkretne miejsca i sytuacje kiedy można szukać i używać charyzmatów, a nawet kiedy się taki znajdzie trzeba go oprzeć o modlitwę i Kościół. 6. Krótko: prawda. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
"niebezpieczną drogę" czyli, ze czlowiek poslugujacy sie jakims charyzmatem powinien znac stwierdzenie ' im blizej Boga tym szatan bardziej chce to zniszczyc'
Powinien byc swiadomy tego, ze decyzja "dlaczego" chce uzyc danego charyzmatu jest bardzo wazna, czy mamy na uwadze jedynie siebie, czy tez bierzemy pod uwage wlasnie gotowosc wspolnoty i przedewszystkim to czy chcemy tym wychwalac Boga, czy jest to tylko przykrywka, a decyzje raczej- o uzyciu charyzmatu- podejmujemy ze wzgledu na siebie. Czyli egoistyczne podejscie. A na marginesie mowiąc to mysle ze jednak nie jest to tak oczywiste jak Ci sie Angeld wydaje ze kazdy "potrafi stwierdzić, kiedy coś takiego może pomóc się rozwinąć, a kiedy wręcz przeciwnie" Wiesz osoba ktora pierwszy raz 'gra w te klocki' moze latwo sie w tym pogubic i obrac sobie za cele mylne wartosci Ponawiam wiec swoja propozycje o dowiedzeniu sie troche wiecej o takim dzialaniu Ducha, tylko nie wiem czy chcecie? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Każdy wierzący powinien być tego świadomy i nie jest to wybór który podejmujesz używając charyzmatów, bo i bez nich można być bardzo blisko Boga. Walka ze Złym w Imię Boga jest esencją wiary i życia.
Co do motywacji to pisałem o tym, że charyzmat ma służyć wspólnocie, a nie konkretnej osobie doświadczającej go (także zaśnięcie w Panu ma wpływ na wspólnotę). Kiedy mówiłem, że każdy raczej potrafi miałem na myśli osoby, które już o swoich charyzmatach trochę wiedzą i były przez kogoś prowadzone w ich rozeznawaniu i używaniu. Tak jak mówiłem osoba, która po raz pierwszy użyła jakiegoś charyzmatu powinna go rozeznać, przemodlić i znaleźć kogoś (najlepiej duchownego) kto pomoże jej w tym, a także wprowadzi w tą rzeczywistość i jest to obowiązek kogoś, kto doświadczy działania charyzmatu. Taka osoba powinna być już świadoma działania charyzmatu i jego konsekwencji, a także tego, gdzie i kiedy można go użyć. Niewiem co dokładnie masz na myśli składając taką propozycję? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
"pisałem o tym, że charyzmat ma służyć wspólnocie, a nie konkretnej osobie doświadczającej go" - wporzątku, a ja potwierdzilam to co napisales! więc nie bardzop rozumiem.
pozatym nie przecze ze i bez nich mozna byc bardzo blisko Boga, jesli oto chodzi to, to czy ktos 'ma' charyzmat czy nie nie ma zadnego znaczenia a chodzi mi oto ze czesto ludzie sa wprowadzani na droge charyzmatow, ale nikt nie prowadzi ich pozniej i zostaja z tym sami ja palnelam temat i propozycje to nie sa jakies chore insynłacje badz pretensje luzzz pozdrawiam cieplo |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
Spoko, mogę być dzisiaj trochę bardziej krytyczny czy oschły niż zwykle, bo ciągle jeszcze nie odespałem kelnerowania i muszę się siostrą zajmować, a nie dorosłem chyba jeszcze do tego.
Po prostu odniosłem wrażenie jakbyś nie przeczytała tego co napisałem i wolałem o tym jeszcze raz napisać. Muszę się z Tobą zgodzić, ale z drugiej strony to często wina tych ludzi, którzy nie szukają pomocy u kogoś bardziej doświadczonego. Co do propozycji to po prostu pytałem co masz na myśli bez żadnych podtekstów. Myślę tylko , że powinnaś coś takiego omówić z nami (czyli animatorami), a przynajmniej kiedy będziesz miała jakąś konkretną propozycję. Co do tematu to to miały być takie retoryczne pytania, na które byś później udzieliła odpowiedzi, a ja za szybko z nimi wyskoczyłem, czy tylko mi się wydaje? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
a to wyzej to nie zaden Gość tylko Pieka:P
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Angeld
Serafin
|
To dobrze, bo już myślałem że coś zepsułem .
Możesz do nas przyjść, my jesteśmy otwarci na nowe propozycje i pomysły, a jeżeli będziemy mieli jakieś zastrzeżenia to napewno wytłumaczymy dlaczego . Pozdrawiam |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
lasek
Cherubin
|
A ja zachęcam do szukania odpowiedzi samemu, jest to bardziej twórcze, i może przyniesie Ci coś więcej.
Dużo odpowiedzi na nasze pytania jest Katechiźmie Kościoła Katolickiego, gdzie w większości przypadkw są jasno wytłumaczone. A wybranego tematu szuka się bardzo łatwo. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Przemonson
Władze
|
A ja bym połaczył szukanie samemu i rozmowy z kompetentnymi ludźmi:)))
tylko jedna uwaga może rozwiązująca problem - charyzmatu nie wywołujemy to Duch daje taką laskę - i nawet gdy już "posiadamy" charyzmat nie używamy go bo chcemy:) co za tym idzie: "po owocach poznacie" - jeśli modlitwa charyzmatyczna wywoła złe skutki dla calej Wspólnoty - to można się zastanawiać czy bylo to dobre. Natomiast nie ma czegoś takiego, że szatan panuje nad charyzmatami. Nie. Moze chyba tylko wzmoc w nas pyche, żebysmy poczuli się więksi od samego Pana Boga. Bóg jest większy od wszystkiego. I jeśli oddamy Mu nasze Wspólnoty - a każdy członek Wspólnoty odda Mu swoje serce i życie to On poprowadzi Wspólnotę. Wspólnota bez widzialnych charyzmatów nie jest gorsza ani zła - jeśli wsłuchuje się w głos Pana. Celem nie jest stworzenie takiej czy innej Wspólnoty tylko dojście do Zbawienia:) kwestia charyzmatów jedynie! może być środek do celu pozdrawiam dyskutantów Przem |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Przemonson dnia Pią 16:33, 01 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz |
Angeld
Serafin
|
Kiedy pisałem "używa" nie miałem na myśli, że jest tak jakby przełączała jakiś pstryczek i bach, mówi językami sama z siebie . Co do Złego to myślę, że on wkracza gdzieś pomiędzy nas i Boga, kiedy pragniemy charyzmatu bardziej dla niego samego a nie po to, by uwielbić Boga i wzrastać. Myślę też, że warto się spowiadać przed modlitwami charyzmatycznymi, stan łaski uświęcającej jest niejako gwarantem czystej więzi z Trójcą. Modlitwa charyzmatyczna jest silnym otwarciem się na przestrzeń duchową, a tylko Bóg może nas w tej chwili poprowadzić, jeżeli ma to przynieść dobro. Z drugiej strony jak pisałem wcześniej w normalnym życiu także doświadczamy działania Złego i czasem może ono być o wiele silniejsze niż podczas takiej modlitwy, ale jest to zupełnie odrębny temat.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pieka
Władze
|
Jasne. Kazdy 'złego' doświadcza w innym aspekcie swego życia. Wiadomo, na rózne sprawy każdy człowiek inaczej jest wrażliwy. A Jak wiadomo szatan udeza w najczulszy punkt.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wujtu
Serafin
|
w sumie juz wczesniej czytalem ta cala dyskusje i po raz 2 o tej godzince mi sie nie chce w tej wypowiedzi moge juz powtorzyc pare kwesti ktore zostaly poruszone
teraz bedzie powazny wujtu... ktory poda swoja opinie o charyzmatach. 1. Charyzmat jest czyms danym nam przez Ducha dla wspolnoty. 2. Trzeba podkreslic to dla wspolnoty i to ze jest dany przez Ducha i nie mozemy w sobie zalaczyc tego czy innego charyzmatu w tym czy innym momencie, reszta jest udawaniem (np. latwo udac zasniecie w Panu, mozna tez wymyslec jakas historyjke i powiedziec ze sie dostalo proroctwo) 3. Jak wspominal Angeld trzeba byc dojrzalym w wierze. Ja wiem ze nie jestem jeszcze gotow na przyjecie charyzmatu, chociaz ja o tym nie decyduje. Dla mnie jest to cos naprawde wielkiego, cos co niesie ze soba duza odpowiedzialnosc, za cala wspolnote. Nie mozna sie tego bac ale tez nie mozna tego za bardzo pragnac, ani tez przejmowac sie ze jeszcze np. nie zasnalem, bo Pan i tak mnie doswiadcza w rozny sposob. 4. Zgodze sie ze nie jestesmy jako wspolnota (mowie o Oazie) w pelni wejsc w charyzmaty, ale powolutku do tego dorastamy. Jezeli chodzi o wiek to jestesmy dosc mlodzi, wiec spokojnie na wszystko przyjdzie czas. Np. wyobrazcie sobie taka syt. ze jest osoba (grupa osob) mloda powiedzmy 14 lat ktora dopiero co weszla do wspolnoty, przychodzi na spotkanie modlitewne no i sa osoboby ktore zasnely w Panu, inne modlily sie jezykami, jednoczesna modlitwa. Taka osoba czuje kompletny kociol, jest zszokowana, bo pierwszy raz doswiadcza takiej modlitwy. Dlatego trzeba powoli uswiadamiac kazdego z nas, a najlepiej aby tego nie robic samemu tylko przez osoby ktore sa gleboko zakorzenione w wierze, dojrzale i doswiadczone w takiej modlitwie. mozliwe ze troszeczke jest to poplatane ale jest 00:04 wiec mam nadzieje ze wybaczycie pozdrawiam i nie denerwujmy sie ani nie atakujmy innych, oraz na sile nie probujmy przekonywac innych bo to do niczego dobrego nie doprowadzi Mysle ze na spokojnie musimy podchodzic do charyzmatow i porzadnie musimy je poznac, bo to naprawde wielka odpowiedzialnosc, ale takze duza pomoc dla wspolnoty, bo czuc ze Duch ja prowadzi prawidlowo |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Charyzmaty |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.